Pajacyk

Pajacyk

poniedziałek, 24 listopada 2014

Perfekcyjne rozświetlenie Charlotte Tilbury

Wraz z jesienną aurą świat czaruje nas milionem ciepłych kolorów, które sprawiają, że nasze serce błyszczy z ciepłej radości. Nie zawsze jednak jest tak z naszą twarzą, która podczas okresu jesienno-zimowego potrzebuje nieco więcej nawilżenia i blasku. Rozświetlenia cera wspaniale będzie prezentować się w świetle świec i delikatnych lampek, które rozpromienią nasze ciemne wieczory.



Dzisiejszą mają propozycją, która zachwyciła mnie od pierwszego użycia jest podkład Light Wonder od Charlotte Tilbury w odcieniu 3 Fair oraz korektor rozświetlający The Retoucher Conceal and treat stick 1 Fair.




Podkład Light Wonder jest podkładem ,który ładnie nawilża twarz dlatego najlepiej sprawdzi się do cery suchej, normalnej i mieszanej. Konsystencja jest delikatnie kremowa. Jest lekki niczym chmurka, zupełnie nie wyczuwalny na twarzy jedynie jego delikatny zapach może być oznaką, że coś na niej się znajduje. Po nałożeniu, twarz opromienia subtelny blask, a skóra staje się miękka i miła w dotyku. Krycie można budować wraz z nakładaniem kolejnych warstw podkładu, jednak jak dla mnie jedna cieniutka warstwa w zupełności wystarcza by wyrównać koloryt twarzy i nadać jej naturalnie, zdrowego wyglądu. 



Podkład jest bardzo wydajny, już kilka kropel wystarczy na pokrycie twarzy. Ładnie się nakłada i nie tworzy smóg. Jako że dobrze nawilża podkład nie podkreśli nam suchych skórek. Kolejnym fajnym plusem jest to iż podkład psiada SPF 15. Pojemność podkładu to 40ml i kosztuje ok 40 Euro.


A oto lista składników zawartych w podkładzie:
Water (Aqua), Dimethicone, Hydrogenated Polyisobutene, Cyclopentasiloxane, Zinc Stearate, Glycerin, Isononyl Isononanoate, Dimethicone Crosspolymer, Sorbitan Isostearate, Caprylyl Dimethicone Ethoxy Glucoside, Sodium Chloride, Cetyl Dimethicone, Squalane, Dimethicone/Vinyl Dimethicone Crosspolymer, Hexylene Glycol, Potassium Sorbate, Chlorphenesin, Sodium Dehydroacetate, Sorbitol, Mica, Fructose, Glucose, Saccharomyces/Xylinum/Black Tea Ferment, De
Sucrose, Tocopherol, Urea, Laureth-4, Ascorbyl Palmitate, Hydroxyethylcellulose, Alanine, Aspartic Acid, Glutamic Acid, Phenoxyethanol, Sodium Citrate, Citric Acid, Biotin, [May Contain: Titanium Dioxide (CI 77891), Iron Oxides (CI 77491, CI 77499)]


Korektor The Retoucher Conceal and treat stick to korektor rozświetlający w pisaku, który ładnie ukrywa niedoskonałości ( ciemne cienie pod oczami i koryguje lekkie niedoskonałości twarzy.) Ładnie rozświetla twarz, jednocześnie ją pielęgnując i nawilżając. Nie wchodzi w zmarszczki i ich nie podkreśla. Światło, które pada na naszą twarz pięknie jest rozproszone przez perliste, nienachalne drobinki, które zdrowo opromieniają twarz. Konsystencja jest cudownie kremowa i rozprowadza się bardzo gładko i subtelnie. Pojemność korektora to 3,5ml, a cena to ok 30 euro.


Co znajdziemy w środku korektora:
Water (Aqua), Dimethicone, Hydrogenated Polyisobutene, Cyclopentasiloxane, Zinc Stearate, Glycerin, Isononyl Isononanoate, Dimethicone Crosspolymer, Sorbitan Isostearate, Caprylyl Dimethicone Ethoxy Glucoside, Sodium Chloride, Cetyl Dimethicone, Squalane, Dimethicone/Vinyl Dimethicone Crosspolymer, Hexylene Glycol, Potassium Sorbate, Chlorphenesin, Sodium Dehydroacetate, Sorbitol, Mica, Fructose, Glucose, Saccharomyces/Xylinum/Black Tea Ferment, Dextrin, Sucrose, Tocopherol, Urea, Laureth-4, Ascorbyl Palmitate, Hydroxyethylcellulose, Alanine, Aspartic Acid, Glutamic Acid, Phenoxyethanol, Sodium Citrate, Citric Acid, Biotin, [May Contain: Titanium Dioxide (CI 77891), Iron Oxides (CI 77491, CI 77499)]

Dodam, że opakowania są bardzo luksusowe i dopracowane:)  Każda kobieta zwróci uwagę na te różowo-złote cudeńka, które na toaletce wyglądają jak prawdziwe skarby i  takimi skarbami są :)


A tak na zakończenie mały dodatek, w postaci rzeczywistej. Mój makijaż wykonany kosmetykami Charlotte Tilbury, w świetle dziennym twarz wygląda świeżo i naturalnie.



Jeśli ktoś bedzie zaciekawiony kosmetykami Charlotty:) to zapraszam na jej stronę klik 
Jestem pewna, że Was zauroczy!

Ciepłe uściski od
Żółtego Rowerka

2 komentarze:

  1. Wow, znowu odkryłaś perełki i markę o których istnieniu ja - zacofana nie miałam pojęcia:-) Mam nadzieję, że wkrótce zaoferują Ci udział w ich kampanii reklamowej bo bardzo zacnie prezentujesz te produkty:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię podsuwać Ci takie nowe perełki :) Zobaczysz, że teraz będziesz je bardziej dostrzegać w swoim kosmetycznym świecie:D

      Usuń