Ostatni dzień roku dla wielu z nas jest pewnym podsumowaniem 12-u miesięcy życia. Czasami jesteśmy zadowoleni z osiagnięć i wydarzeń minionych tygodni, a czasem pragniemy, ażeby stary rok zakończył już złą passę. Niesamowite jest myślenie, jako że wkraczamy w nowy okres, że ta magiczna bariera czasu niczym drzwi zamyka stary rozdział, a z drugiej strony otwiera nowy okres w naszym życiu. Ja sama lubię, właśnie tak myśleć. Teraz jest czas na umysłowe uporządkowanie swoich spraw. Pogrupowanie ich w istotne i w te, które odsuniemy na dalszy plan. Musimy skupić się, na tym co jest dla nas ważne czy będziemy w stanie sami osiągnąć wyznaczony cel czy poprosimy o pomoc. Czasem do tanga trzeba dwojga, dlatego nie bójmy się prosić o wsparcie i nie bójmy się marzyć.
Marzenia to ukryte pragnienia naszej duszy. Pragnienia, które chcą czuć, dotykać, widzieć te wszyskie cudowne malunki, które na codzień przemykają przez nasz umysł i serce. Obrazy,które strasznie chcemy urzeczywistnić i na dłużej zachować w naszej codzienności. Dlatego wiem, że każdy z nas ma marzenia!!! Życzenie aby spotkać miłość na swojej drodze czy zobaczyć ezotyczne ptaki w najdalszych lasach Amazonki czy kupić markową torebkę od Chanel, a może poprostu znaleść chwilkę czasu i poleniuchować w domu popijając gorącą czekoladę. Spełniajmy marzenia i pijmy gorącą czekoladę. Ona zawsze wprowadza w pozytywnie-wesoły nastrój i doda naszemu życiu odrobinę słodyczy.
Słodkiego Nowego Roku :)
Aja jeszcze słodszego życzę
OdpowiedzUsuńi głowy pełnej inspiracji do ciekawego "życia" i tym samym ciekawych postów :-)
Rozpoznaje choinkową piankę :-)
Pięknego Roku i cudownych podróży moja Oblatana:)
OdpowiedzUsuń